Dodatkowa subwencja przyznana Miastu na 2023 rok to niestety przysłowiowa kropla wody w morzu potrzeb. Niedobory finansowe, z którymi boryka się Białystok po zmianach wprowadzonych w podatkach, są tak duże, że nie ma szans na pokrycie ich tak niewielkim dofinansowaniem.
Miastu Białystok przyznano kwotę 80 mln 48 tys. 492 zł dodatkowej subwencji na 2023 rok. Jako, że będą to dochody bieżące,
w pierwszej kolejności Miasto planuje pokryć z nich deficyt operacyjny (bieżący), który obecnie wynosi 33 mln 656 tys. 56 zł. Pozostałe środki w wysokości 46 mln 392 tys. 436 zł nie zdołają pokryć braków w wydatkach bieżących takich, jak wydatki w komunikacji miejskiej – gdzie brakuje 37 mln zł, w oświacie czy w bieżącym utrzymaniu miasta i placówek miejskich.
Według szacunków Unii Metropolii Polskich Białystok powinien otrzymać ok. 94 mln zł a ma otrzymać 80 mln zł. Dla porównania, tylko do zadań subwencjonowanych w oświacie (finansowanych ze środków centralnych) Miasto Białystok dopłaciło w 2022 r. właśnie ok. 80 mln zł.
– 80 milionów zamiast oczekiwanych 94 milionów złotych to ogromna różnica. Codziennie walczymy o to, by białostoczanie w jak najmniejszym stopniu odczuwali skutki niekorzystnych zmian wprowadzonych przez władzę w zakresie podatków PIT i CIT – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Od zmian w 2019 r. Białystok stracił na nich ponad 500 mln zł. Te pieniądze Miasto mogło przeznaczyć chociażby na wkład własny do projektów unijnych, na rozwój infrastruktury miejskiej, na utrzymanie i podnoszenie jakości usług dla mieszkańców.
Źródło: UM Białystok