Energetyka odnawialna to bezpieczeństwo Polski
– Transformacja energetyczna to warunek bezpiecznej i suwerennej Polski – mówi Jacek Rusiecki, prezes Neo Wind Boćki – spółki, która planuje budowę elektrowni wiatrowej w gminie Bielsk Podlaski oraz jej otoczeniu. Prezes Rusiecki tłumaczy, jakie korzyści dla lokalnych społeczności wiążą się z inwestycjami w energetykę odnawialną.
Rada Gminy Bielsk Podlaski podjęła pod koniec kwietnia uchwałę o przystąpieniu do sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obszaru gminy. Ma to związek z zamierzeniami spółki Neo Wind Boćki, która planuje budowę elektrowni wiatrowej na terenie gminy. Ile turbin wiatrowych planujecie postawić?
Na terenie gminy Bielsk Podlaski chcemy zbudować 22 elektrownie wiatrowe. Jednak nasze plany nie ograniczają się tylko do tego miejsca. Rozmawiamy ze społecznością Bociek oraz innych okolicznych gmin. Energetyka wiatrowa jest nie tylko przyszłością polskiego systemu energetycznego, ale także szansą na dynamiczny rozwój tej części Podlasia.
Co konkretnie taka inwestycja oznacza dla gmin i ich mieszkańców?
Dla samorządów takie inwestycje jak nasza to poważny i regularny zastrzyk finansowy. W przypadku inwestycji w Bielsku to kilka milionów złotych, które trafią do budżetu gminy każdego roku z tytułu podatków i innych opłat. To bardzo istotne zwiększenie lokalnych finansów. Dzięki tym środkom władze gmin będą mogły realizować ważne dla swoich mieszkańców cele. Samorządowcy widzą i rozumieją jak wielką szansą dla rozwoju gmin są inwestycje energetyczne. Dodatkowo – co pokazują liczne przykłady w Polsce, ale nie tylko – dostęp do zielonej, czyli ekologicznej energii przyciąga inwestorów, którzy coraz częściej jako warunek ulokowania swojej inwestycji stawiają dostępność energii z odnawialnych źródeł.
Na jakim etapie są przygotowania planowanej przez Pana spółkę inwestycji? Kiedy w gminie Bielsk staną pierwsze wiatraki?
Jesteśmy dopiero na początku długiego i złożonego procesu. Samo przygotowanie i uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego to procedura, która potrwa co najmniej kilkanaście miesięcy. Prócz tego będziemy musieli uzyskać decyzję środowiskową oraz pozwolenie na budowę. Zatem rozpoczęcie inwestycji to kwestia kilku lat. W tym czasie prowadzić będziemy stały dialog z mieszkańcami i lokalnymi samorządami. Konsultacje społeczne i wsłuchiwanie się w głos ludzi tu mieszkających są dla nas bardzo ważne. Cały ten proces będzie w pełni transparentny, a wszystkie procedury są dokładnie opisane przez odpowiednie przepisy prawa.
Poza niewątpliwymi szansami rozwojowymi dla naszego regionu pojawiają się także głosy o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą elektrownie wiatrowe.
Mam świadomość, że energetyka odnawialna bywa przedmiotem krytyki. Przyczyna tego jest prosta. Do tej pory polski sektor energetyczny uzależniony był od surowców importowanych przede wszystkim z Rosji. Ten kraj zarabiał setki miliardów euro rocznie na eksporcie węgla, gazu czy ropy naftowej. Mógł tych surowców używać także do celów politycznych, co zresztą często czynił. Tymczasem wiatr czy słońce nie zależą od Putina ani innych nieprzyjaznych nam krajów. Odnawialne źródła energii godzą więc w interesy Rosji i innych państw nam nieprzychylnych. Dlatego wydają one naprawdę duże pieniądze na dezinformację i podsycanie lęków dotyczących energetyki odnawialnej. Niestety również w naszym kraju nie brak ludzi i środowisk, którzy są finansowani z zewnętrz i straszą ludzi rzekomymi zagrożeniami wynikającymi z elektrowni wiatrowych.. Tymczasem odnawialne źródła energii nie są żadną nowinką. W Polsce elektrownie wiatrowe wytwarzają energię już od blisko 20 lat a w Europie Zachodniej jeszcze dłużej. Ich wpływ na zdrowie człowieka i środowisko naturalne był wielokrotnie badany przez niezależnych naukowców z całego świata. Nie ma żadnych racjonalnych powodów, by w jakikolwiek sposób obawiać się energetyki odnawialnej. Wszystkie mity związane z negatywnym oddziaływaniem elektrowni wiatrowych na życie ludzkie i otoczenie zostały już wielokrotnie obalone.
Przeciwnicy przedstawiają zieloną transformację energetyczną, której jesteśmy świadkami, jako szkodliwy wymysł biurokratów z Brukseli.
Transformacja energetyczna nie jest żadnym wymysłem. To konieczność. Konieczność, której wymagają w pierwszej kolejności wcale nie względy ekologiczne, a nasze narodowe i europejskie bezpieczeństwo. Energia odnawialna to niezależność i suwerenność energetyczna. W obliczu wojny, jaka toczy się za naszą wschodnią granicą to po prostu polska racja stanu. Nasz system energetyczny docelowo powinien opierać się na energetyce jądrowej i odnawialnych źródłach energii. Budowa elektrowni atomowej trwa jednak przynajmniej dwadzieścia lat. Dlatego przejściowo będziemy korzystali nadali z elektrowni węglowych i gazowych, a także z energetyki odnawialnej, która w najbliższym czasie zostanie wsparta magazynami energii. Elektrownię wiatrową czy słoneczną możemy zbudować znacznie szybciej. To właśnie dlatego bezpieczeństwo energetyczne Polski zależy dziś w znacznym stopniu od rozwoju sektora OZE, a w szczególności od energetyki wiatrowej.
Padają także zarzuty, że inwestycje w OZE są przede wszystkim w interesie niemieckich producentów wiatraków, że to oni zyskują na tym najwięcej.
Te zarzuty są całkowicie chybione. Największy udział w dostawie turbin wiatrowych na rynku polskim posiada duńska firma VESTAS. Inwestycje w odnawialne źródła energii to poważny impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki. Już blisko 50% komponentów niezbędnych do powstania farm wiatrowych powstaje w Polsce.