Dzięki wspólnym działaniom suwalskich policjantów, funkcjonariuszy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej i Zarządu w Warszawie CBŚP odzyskano cztery toyoty, utracone na terenie Hiszpanii, warte łącznie ponad pół miliona złotych. Do sprawy zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty paserstwa znacznej wartości. Decyzją sądu 57-latek trafił na dwa miesiące do aresztu, a wobec 40-latka sąd zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych i policyjny dozór. Za przestępstwo paserstwa mienia znacznej wartości kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Suwalscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej i Zarządu w Warszawie CBŚP ustalili, że na jednej z posesji na terenie powiatu suwalskiego może znajdować się toyota utracona w Hiszpanii. Ustalenia mundurowych potwierdziły się podczas przeszukania posesji. Dalsze czynności policjantów doprowadziły do kolejnych miejsc na terenie powiatu suwalskiego, gdzie znajdowały się trzy toyoty pochodzące również z przestępstwa na terenie Hiszpanii. Łączna wartość odzyskanego mienia wynosi ponad pół miliona złotych.
ODZYSKANE CZTERY TOYOTY WARTE PONAD PÓŁ MILIONA ZŁOTYCH, ZATRZYMANYCH DWÓCH MĘŻCZYZN
We wszystkich pojazdach stwierdzono ingerencję w pola numerowe oraz tabliczki znamionowe. Funkcjonariusze do sprawy zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu suwalskiego oraz zabezpieczyli 48 tysięcy złotych. 57 i 40 –latek usłyszeli już prokuratorskie zarzuty paserstwa mienia znacznej wartości. Decyzją sądu, w piątek, starszy z mężczyzn trafił na dwa miesiące do aresztu, a młodszy został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 100 tysięcy złotych i oddany pod policyjny dozór. Za przestępstwo paserstwa mienia znacznej wartości kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Suwałki