– Kwota uzyskana z darowizny przekazanej przez Politechnikę Białostocką została przeznaczona na budowę zagrody dla jeleniowatych, która stanowiła najpilniejszą potrzebę, ponieważ rokrocznie trafia do nas kilka zwierząt, zarówno łosi i jeleni, jak i saren, które wymagają pomocy – mówi Dawid Wójcik z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Biebrzańskiego Parku Narodowego w Grzędach. – Stara woliera wymagała pilnego remontu i nie spełniała wymogów codziennego użytkowania. Dzięki temu wsparciu udało nam się rozpocząć tę inwestycję i z uzyskaniem pozostałych środków, także środków własnych, udało się ją zakończyć.
Tragedia biebrzańskich bagien rozpoczęła się 19 kwietnia 2020 roku. Wielki pożar przez ponad tydzień gasili strażacy i wolontariusze z całej Polski. Ogień zajął ok. 5280 hektarów parku, co stanowi 9,5 proc. jego powierzchni. Zginęło wiele cennych gatunków zwierząt i roślin.
– Jako dyrektor Instytutu Nauk Leśnych Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej odbierałem wówczas telefony, w których pytano mnie co robimy w tej sprawie – wspomina prof. Sławomir Bakier. I podkreśla, że świat i Polska zmagały się wtedy z pierwszą falą epidemii COVID-19.
– W dyskusji zrodził się spontaniczny pomysł zbiórki na pomoc zwierzętom, które ucierpiały w pożarze – opowiada prof. Bakier. – Byłem głównym organizatorem zbiórki organizowanej wspólnie z Działem Promocji Politechniki Białostockiej i Stowarzyszeniem Absolwentów Politechniki Białostockiej. Ponieważ jednym ze zwierząt, które było najbardziej niezauważalne i najbardziej dotkliwie odczuwało pożar, były jeże, zbiórce patronował jeżyk. Cieszyła się ona ogromnym zainteresowaniem wśród pracowników i studentów Politechniki Białostockiej.
– Jako Stowarzyszenie Absolwentów włączyliśmy się w działanie Uczelni, która chciała wspomóc Biebrzański Park Narodowy wspierając ośrodek dbający o zdrowie i życie zwierząt, które ucierpiały właśnie w tym pożarze – mówi Mateusz Adaszczyk, Prezes Stowarzyszenia Absolwentów Politechniki Białostockiej. – W zbiórce wzięło udział 415 osób. Pieniądze wpływały jeszcze po zakończeniu zbiórki.
Łącznie udało się zebrać 35 013 zł
– Cieszymy się, że uczelnia czuje tę odpowiedzialność społeczną i w trudnych chwilach wspiera instytucje – mówi Adaszczyk. – Cieszę się, że również Stowarzyszenie Absolwentów Politechniki Białostockiej mogło i znalazło sposób, żeby wesprzeć tego typu działanie i we współpracy z uczelnią pomóc Biebrzańskiemu Parkowi Narodowemu.
Już 7 maja 2020 roku profesor Bakier spotkał się na miejscu pożaru z władzami Biebrzańskiego Parku Narodowego, by ustalić uwarunkowania formalne związane z przekazaniem pieniędzy. Po trzech latach od wybuchu pożaru można cieszyć się przemyślaną inwestycją, która nie powstałaby bez spontanicznego gestu społeczności Politechniki Białostockiej.
Dzięki zebranym funduszom zbudowano zagrodę dla jeleniowatych, w której fachową pomoc otrzymają łosie, sarny i jelenie.
– Pieniądze zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem i możecie Państwo mieć satysfakcję z pomocy bezbronnym zwierzętom – mówi dyrektor Instytutu Nauk Leśnych. – Ja ze swej strony jeszcze raz wszystkim darczyńcom składam serdeczne podziękowania za udział w akcji, a panu Mateuszowi Adaszczykowi szczególne wyrazy uznania za pokonanie administracyjnych trudności w przekazaniu wyników zbiórki.
Źródło: Politechnika Białostocka