Rodzinny Piknik Naukowy w ramach XX Podlaskiego Festiwalu Nauki i Sztuki pokazał, że wiedza, to klucz do poznania zjawisk wokół nas. Bogatsi o nią będziemy podejmować trafniejsze decyzje, lepiej zadbamy o środowisko, zrozumiemy działanie nowych technologii. 18 maja 2024 r. Politechnika Białostocka wraz z uczelniami współorganizującymi tegoroczny Festiwal zaprosiła na prezentacje na Stadionie Miejskim przy ul. Słonecznej. Były eksperymenty, doświadczenia, prezentacje i mnóstwo ciekawostek. Razem z nami bawiły się cały rodziny!
– Politechnika Białostocka prezentuje tu wiele wspaniałych eksponatów. Można sprawdzić, jak działają roboty, spojrzeć przez niezwykle precyzyjny mikroskop na monety i inne przedmioty, pobawić się z leśnikami w zagadki przyrodnicze, przekonać się, na czym polega praca architekta krajobrazu. Można wykonać piękny upominek, porozmawiać ze studentami-wynalazcami, a nawet poznać podstawy judo. A do tego jest tu nasz mechatroniczny piesek, który biega i łasi się do dzieci. To są rzeczy imponujące i super, że możemy się nimi pochwalić podczas Podlaskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. Przy okazji zachęcamy do śledzenia osiągnięć naszych studentów i naukowców, a także do tego, żeby w przyszłości dołączyć do nas i razem z nami rozwijać naukę – mówił prof. dr hab. inż. Marek Krętowski Prorektor ds. Nauki Politechniki Białostockiej.
Stoiska Politechniki Białostockiej przyciągały różnorodnością.
– Jestem pod wrażeniem. Zabrałem tu synów, ale sam też często zatrzymuję się przy stoiskach i pytam o różne rzeczy, bo człowiek całe życie się uczy – mówił uczestnik Rodzinnego Pikniku Nauki i Sztuki.
Koło Naukowe Architektury Krajobrazu „Przestrzeń Zieleni” z Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku zbudowało kolorowe stoisko. Znalazły się tu puzzle, układanki, nalepki, zdjęcia, a przede wszystkim mnóstwo materiałów do ozdobienia własnych projektów z zielenią w roli głównej.
Rodzinny Piknik na Stadionie Miejskim w Białymstoku
– Proponujemy uczestnikom Pikniku zabawę w architekta krajobrazu. Przygotowaliśmy szkice z elementami przestrzeni miejskiej. To rysunki elewacji budynków jednorodzinnych, budynków wielorodzinnych. Są one wykonane ołówkiem, więc szare i zgrzebne, aż się proszą o to, żeby wprowadzić tu kolor i sprawić, żeby przestrzeń była bardziej przyjazna dla ludzi. Jak to zrobić? Trzeba włączyć moc roślin i zieleni! To prosta zabawa, w której dzieci chętnie uczestniczą, ucząc się przy okazji, że na każdą „betonową wyspę” można znaleźć sposób. Zauważają, że zieleń miejska to nie tylko skwery, parki, rabaty. Możliwości jest znacznie więcej! Zieleń możemy wprowadzić także na budynki, zaprojektować zielone dachy, balkony, przystanki – podkreśla dr inż. arch. Marta Baum, wykładowca z Katedry Budownictwa Zrównoważonego i Instalacji Budowlanych na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku, a także opiekun naukowy Koła Naukowego Architektury Krajobrazu „Przestrzeń Zieleni”.
Tuż obok stanęło stoisko Koła Naukowego Leśników z Instytutu Nauk Leśnych na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej, na którym spotkaliśmy Janka.
– Chyba pierwszy raz widzę z bliska modliszki. Robią wrażenie. Nie wiedziałem, że mogą być takie duże! – mówił zafascynowany trzynastolatek.
– Janek, ale też wszyscy inni goście, którzy odwiedzili dziś nasze stoisko, mogli dowiedzieć się, że modliszka zwyczajna to gatunek chroniony i jeśli nie ma takiej konieczności, nie powinno się go odławiać. W Polsce modliszkę można najczęściej spotkać na południu kraju, ale coraz częściej widuje się ją także na Podlasiu, na śródleśnych polanach, a nawet w ogrodach. Trzeba mieć jednak sokoli wzrok, żeby ją wypatrzyć. Chyba, że usiądzie na oknie naszego domu – a taka przygoda przytrafiła się niedawno naszemu koledze – mówiła mgr inż. Karolina Gabrysiak z Katedry Hodowli i Użytkowania Lasu na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku, a także opiekun naukowy Koła Naukowego Leśników przy Instytucie Nauk Leśnych na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku PB.
Takich ciekawostek o owadach i innych zwierzętach zamieszkujących nasze lasy było znacznie więcej. Młodzi studenci leśnictwa opowiadali o nich w zajmujący sposób, zapraszając najmłodszych do quizów i łamigłówek.
– Myślę, że po tym wszystkim, czego dowiedzą się od nas wyprawa do lasu będzie znacznie ciekawsza – mówiła mgr inż. Karolina Gabrysiak.
– Nie mogę uwierzyć, że syn właśnie całkiem sprawnie ściągnął izolację z kabla. Oczywiście pomógł mu Pan na stoisku, który pokazał, jak to zrobić specjalnymi szczypcami. A zaczęło się od tego, że syn wypatrzył tu zasilacz do komputera. Dowiedzieliśmy się, jak w prosty sposób sprawdzić, czy jest prawny – powiedziała Pani Maria, która wraz z nastoletnim synem rozmawiała z Hubertem Taudunem, student kierunku mechatronika na Wydziale Mechanicznym.
– Ciekawe rzeczy się tu dzieją! Jeden z gości odwiedzających dziś Piknik właśnie poprosił o pomoc w przerobieniu rotomatu do zegarka. I właśnie wspólnie bawimy się lutownicą – powiedział Hubert, wielki pasjonat elektroniki i wynalazca.
Dwunastoletnia Marysia na Pikniku miała okazję przeżyć swoją pierwszą przygodę z robotem przemysłowym. Dziewczynka spędziła sporo czasu na stoisku Wydziału Elektrycznego.
– Wykorzystywała system, który w wydaniu przemysłowym, służy do tego, żeby nauczyć robota wykonywania konkretnych ruchów. Na naszym stoisku prezentujemy konstrukcję UR5, przeznaczoną do lekkich i precyzyjnych zadań. Tego robota można w dość prosty i szybki sposób „nauczyć” mapowania ludzkich odruchów. Potrzebny jest do tego system przechwytywania ruchu oparty na podczerwieni. To bardzo ciekawe doświadczenie i wiele osób, szybko sobie z nim poradziło. Potrafili za pomocą specjalnego manipulatora przenieść swoje ruchy na robota i wykonać trudne ćwiczenie kaligraficzne – namalować literę chińskiego alfabetu – albo ułożyć klocki. Myślę, że cała demonstracja świetnie przybliżyła nowoczesne technologie i potencjał automatyki i robotyki. Obecnie roboty poruszają się w coraz bardziej płynny sposób, dokładny i precyzyjny. Dlatego model kinematyki takiego robota jest coraz trudniejszy do opracowania. Dziś udowadniamy, że programowanie ruchów może być proste i dostarczyć sporo rozrywki – mówił dr hab. inż. Łukasz Sajewski, prof. PB kierownik Katedry Automatyki i Robotyki na Wydziale Elektrycznym Politechniki Białostockiej.
Są znani z konstruowania ciekawych rozwiązań wspierających osoby z niepełnosprawnościami. Pomogli też zbudować płozy śniegowe do pojazdu, którym wyruszył na charytatywną wyprawę Paweł Hulajnoga. Podczas Pikniku można było porozmawiać ze studentami z Koła Naukowego Orthos, które działa na Wydziale Mechanicznym.
– Największym egzemplarzem na naszym stoisku jest oczywiście Hermes, czyli prototyp wózka inwalidzkiego z dołączoną specjalną przystawką, która zamienia go w rower hybrydowy, napędzany siłą rąk. To projekt rozwijany w naszym kole od lat, bo wciąż pojawiają się różne rozwiązania techniczne, które możemy na tym wózku testować i przy okazji uczyć się. Ale większość rozmów na stoisku dotyczy naszych projektów związanych z ortezami, czy wózkami, które budujemy dla okaleczonych psów. To temat na czasie, bo ostatnio było dość głośno w mediach o wózku, który zrobiliśmy dla Lakusia, pięknego psa z amputowaną łapą. Ludzie o tym słyszeli i dopytują nas o szczegóły projektu. Przy okazji mówimy o tym, jak wygląda nowoczesna inżynieria biomedyczna i jakie są jej największe osiągnięcia – mówił Paweł Gordzikiewicz z Koła Naukowego Orthos.
Przy stoisku Biblioteki Politechniki Białostockiej dzieci uruchamiały swoją kreatywność.
– Zapraszamy do samodzielnego wykonania laurek, zakładek do książek, magnesów na lodówkę. Chętnych to tej pracy nam nie brak, bo zbliża się Dzień Matki i dzieci wykorzystują okazję, żeby razem z nami zrobić niepowtarzalny upominek na tę okazję. Mogą przy tym korzystać z całej gamy różnych materiałów. Wspólnie z pracownikami Biblioteki przygotowaliśmy rożnego rodzaju nalepki, elementy z filcu, foremki do pieczenia ciastek, które można ciekawie wykorzystać jako kwiaty, są też brokaty, wstążki. Tego wszystkiego można użyć zgodnie z tym, co w duszy gra. Przy stoisku cały czas mamy ruch – relacjonuje mgr Joanna Kardasz, Biblioteka Politechniki Białostockiej.
Na Rodzinnym Pikniku Naukowym można było razem z Politechniką Białostocką obejrzeć niesamowite powiększenia (nawet 300-krotne!) w obiektywie cyfrowego mikroskopu Tagarno Prestige oraz pogłaskać mechatronicznego psa.
Były też pokazy japońskiej sztuki walki przygotowane przez sekcję judo KU AZS Politechniki Białostockiej oraz Klub Judo Politechniki Białostockiej. Starsi i młodsi judocy pokazywali techniki bezpiecznych upadków, rzutów i chwytów stosowanych w walce sportowej i w sytuacjach realnego zagrożenia. Odważni goście Pikniku próbowali swoich sił na macie.
– Nie spodziewałem się, że tu będzie tyle ciekawych stanowisk – powiedział Jarek, lat 12. Wybrałem się na Stadion z całą rodziną. Siostra została na stoisku leśnym, a ja spędziłem sporo czasu na stoisku ze specjalnym robotem, który umie naśladować ludzkie ruchy. Fajnie spędzony czas.
Rodzinny Piknik Naukowy na Stadionie Miejskim zamknął XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki, który trwał od 10 maja 2024 r. Przez cały tydzień uczelnie współtworzące wydarzenie zapraszały publiczność na prezentacje i liczne imprezy popularnonaukowe. 13 maja małych i dużych odkrywców gościła Politechnika Białostocka. Czytaj więcej na: XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki z Politechniką Białostocką
– XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki dobiega końca. Za nami setki wydarzeń przygotowanych przez partnerów tego wydarzenia. Nasze uczelnie i Białostocki Park Naukowo-Technologiczny otworzyły swoje drzwi i tak pozostanie. Zapraszamy Państwa do nas na różne wydarzenia, na wykłady otwarte, ciekawe koncerty, wystawy. Uczelnie są otwarte i takie pozostaną. Ze swojej strony deklaruję, że już dziś Politechnika Białostocka myśli o tym, co zaproponować publiczności na kolejnym, 21. Podlaskim Festiwalu Nauki i Sztuki. Będzie równie ciekawie! Więc nie żegnamy się, a mówimy do zobaczenia! – podsumowywała Rektor Politechniki Białostockiej dr hab. inż. Marta Kosior-Kazberuk, prof. PB.
XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki jest dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach Programu „Społeczna odpowiedzialność nauki II”.
Więcej na: XX Podlaski Festiwal Nauki i Sztuki
Fot. Dariusz Piekut / Politechnika Białostocka