Policjanci zatrzymali 19 i 23-latka, którzy brali udział w kolizji drogowej. Przy 19-latku mundurowi znaleźli niewielkie ilości narkotyków. Nietrzeźwy 23-latek, będący też pod wpływem narkotyków wsiadł za kierownicę samochodu poszkodowanego w kolizji, odjeżdżając bez jego zgody. Podróż zakończyła się w przydrożnym rowie kilkaset metrów od miejsca poprzedniego zdarzenia.
Dyżurny łomżyńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że w Jeziorku doszło do zdarzenia drogowego, w którym pasażerowie z samochodu sprawcy dokonali zaboru pojazdu poszkodowanego w tej kolizji i wjechali nim do rowu. Na miejscu policjanci zastali na poboczu drogi golfa, natomiast kilkaset metrów dalej w rowie, audi, a przy nim kilka osób. Okazało się, że w tył audi, którym kierował 28-latek, uderzył golf. Oba pojazdy zatrzymały się na poboczu, a kierowcy postanowili spisać oświadczenie i dogadać się bez udziału policji. Jednak z golfa wysiadło dwóch młodych mężczyzn oraz dwie kobiety i zaczęli się awanturować, zrzucając winę na kierowcę audi. W trakcie rozmowy kierowca audi zorientował się, że nie ma przy sobie kluczyków od auta, próbował ich szukać jednak bezskutecznie. Zadzwonił po rodziców i wraz z kierującym golfem udali się do komendy w Łomży, aby sprawdzić stan trzeźwości.
Spowodował kolizję, a jego pasażerowie „pożyczyli” samochód poszkodowanego
Obaj byli trzeźwi. Gdy wrócili na miejsce, był tam już tylko golf, nie było również jego pasażerów, którzy mieli zostać i pilnować samochodów. Mężczyźni pojechali kilkaset metrów dalej, gdzie zobaczyli w rowie audi. W środku, na przednich siedzeniach siedziało dwóch mężczyzn, a na ich kolanach kobiety. Byli to pasażerowie golfa, którzy brali udział w kolizji. Wtedy kierowca audi zdecydował się wezwać na miejsce patrol policji. Jak się później okazało, wszyscy pasażerowie golfa byli pod wpływem alkoholu i narkotyków. Nikt nie chciał przyznać się do kierowania audi, ani powiedzieć skąd mieli kluczyki do tego samochodu. Podczas kontroli okazało się, że 19-latek, który ostatecznie siedział na fotelu pasażera w audi, posiadał przy sobie niewielkie ilości narkotyków. Już na komendzie jedna z kobiet powiedziała policjantom, że to 23-latek wjechał audi do rowu. Miał on 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz ich losem zajmie się sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności, tyle samo za posiadanie narkotyków. Natomiast zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia jest zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Łomża