Umowę w sprawie wypłacenia dodatków pracownikom domów pomocy społecznej podpisali z wojewodą podlaskim Bohdanem Paszkowskim starosta Jan B. Perkowski i wicestarosta Roman Czepe. Okazją była konferencja prasowa w DPS w Choroszczy – jednym z czterech domów, prowadzonych przez Powiat Białostocki.
Pracownicy domów pomocy społecznej prowadzonych przez samorządy lub na ich zlecenie dostaną dodatkowe 600 zł brutto miesięcznie. To w ramach dofinansowania z rezerwy celowej budżetu państwa na rok 2023. Obejmuje ono okres od kwietnia do grudnia tego roku – zgodnie z porozumieniem rządu z NSZZ „Solidarność”. Dotacja przyznana województwu podlaskiemu wynosi 9,1 mln zł, samorządy nie ponoszą wkładu własnego.
W czwartek (28.09) wojewoda podpisał pierwszą umowę w sprawie dofinansowania z Powiatem Białostockim, który prowadzi cztery DPS-y: w Choroszczy, Jałówce, Czerewkach i Uhowie. Umowa opiewa na kwotę prawie 2 mln zł.
– Nie zawsze pensje, które mogą wypłacać im samorządy, są adekwatne do nakładów pracy, a wiemy, że jest to praca ciężka i wymagająca. Mam nadzieję, że dodatki do pensji choć w jakimś stopniu to wynagrodzą. To odpowiedź na postulaty gmin, powiatów i związków zawodowych – w tym przypadku NSZZ „Solidarność” – poinformował wojewoda.
Środki w wysokości 600 zł brutto miesięcznie mogą być wypłacone wyłącznie osobom zatrudnionym w ramach umowy o pracę, niezależnie od zajmowanego stanowiska. W przypadku zatrudnienia w mniejszym wymiarze czasu pracy, wysokość dodatku jest proporcjonalnie niższa, ale minimalnie wynosi 300 zł.
– Cieszymy się z tego wsparcia. Wcześniej pracownicy DPS-ów otrzymywali dodatki covidowe, teraz trafią do nich kolejne. Od jakiegoś czasu domagali się podwyżek, samorządów nie było na nie stać, więc jesteśmy wdzięczni za to wsparcie – mówił starosta.
– Chcemy, aby pensjonariusze DPS-ów mieli jak najlepsze warunki, ale nie zapominamy też o tych, którzy się nimi opiekują. Cieszę się, że w budżecie państwa udało się wygospodarować te dodatkowe środki i mam nadzieję, że będą one wypłacane także w kolejnym roku – mówił senator Mariusz K. Gromko.
– Mieliśmy problem, bo odchodzą z DPS-ów pracownicy, teraz dzięki dodatkom możemy ich zatrzymać – mówił wicestarosta Roman Czepe.
W sumie w Podlaskiem działają 23 domy pomocy społecznej z łączną liczbą miejsc 2377. Podopieczni to osoby w podeszłym wieku lub przewlekle chore – somatycznie, psychicznie. To także osoby niepełnosprawne intelektualnie. Opiekę nad nimi sprawuje ponad 1600 pracowników.