33-latek został zatrzymany w sklepie za kradzież perfum na kwotę ponad 800 złotych. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez sąd. W ręce mundurowych z bielskiej jednostki wpadł też 38-latek, poszukiwany za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Mężczyzna opłacił zaległą grzywnę i został zwolniony.
Policjanci z bielskiej jednostki dostali zgłoszenie o zatrzymaniu przez pracownika ochrony sprawcy kradzieży w drogerii. Okazało się, że mężczyzna ukradł kilka flakonów perfum oraz krem do twarzy na łączną kwotę ponad 800 złotych. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach mundurowi ustalili, że 33-latek jest poszukiwany przez bielski sąd. Wyszło na jaw, że mężczyzna ma do odbycia karę zastępczą 20 dni aresztu za nieobyczajny wybryk, zaśmiecanie oraz spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki. Śledczy przedstawili mu zarzut kradzieży artykułów drogeryjnych, której dopuścił się będąc w warunkach recydywy. Po przesłuchaniu mężczyzna został odwieziony do aresztu, gdzie spędzi zasądoną karę 20 dni.
W ręce mundurowych wpadł też 38-latek. Policjanci uzyskali informację, że poszukiwany obywatel Mołdawii przebywa na terenie miasta. Pod wskazanym adresem zatrzymali mężczyznę poszukiwanego przez Sąd Rejonowy w Wejherowie. Okazało się, że 38-latek nie opłacił grzywny za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Dodatkowo mundurowi mieli ustalić miejsce jego pobytu. 38-latek opłacił zaległą karę i został zwolniony.
Źródło: KPP Bielsk Podlaski
