Po godzinie 21:00 policjanci otrzymali informację o mężczyźnie, który w gminie Narewka wjechał do rowu toyotą. 46-latek przyznał, że przed podróżą spożywał alkohol. Dodał, że jadąc do sklepu po kolejne trunki, przed jego samochód na drogę wybiegł lis. Mieszkaniec gminy Narewka chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzęciem wjechał do przydrożnego rowu. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 i pół promila alkoholu w jego organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali 46-latkowi prawo jazdy. Pół godziny później, policjanci ze Szczecina, w trakcie patrolu Białowieży zwrócili uwagę na audi. Jego kierowca na widok policjantów zjechał na pobocze i wyłączył silnik. W trakcie rozmowy z 27-latkiem mundurowi wyczuli alkohol. Okazało się, że mieszkaniec Białowieży miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Dodatkowo, w trakcie kontroli wyszło na jaw, że nie posiada on prawa jazdy. Policjanci ustalili, że stracił je w 2018 roku, również za jazdę po alkoholu. Trzeci nietrzeźwy kierowca wpadł po północy w Narwi. Tam policjanci z Gdańska zatrzymali do kontroli seata. W trakcie czynności okazało się, że mieszkaniec powiatu białostockiego jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna oświadczył, że przed podróżą wypił piwo. W jego przypadku badanie alkomatem wykazało blisko 0,7 promila alkoholu. 29-latek stracił prawo jazdy. Dodatkowo, funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny seata, gdyż pojazd nie miał aktualnych badań technicznych.
Źródło: KPP Hajnówka