Działająca od dwóch lat Fundacja Pomocy Seniorom im. bł. Hanny Chrzanowskiej prowadzi mieszkania wspomagane, świetlicę i klub seniora w Kleosinie. Teraz, za sprawą jednego z jej darczyńców, pomoc osobom starszym będzie dużo łatwiejsza.
W niedzielne popołudnie, 8 grudnia br., podopieczni, pracownicy, wolontariusze i przyjaciele prowadzonym przez Fundację Pomocy Seniorom im. bł. Hanny Chrzanowskiej domu w Kleosinie, by wspólnie dekorować świąteczne pierniczki. O świąteczny wystrój zadbano już wcześniej – w ubieranie choinki, ozdabianie domu i tworzenie świątecznych stroików zaangażowali się nie tylko pracownicy i wolontariusze fundacji, lecz również sami mieszkańcy. – Nie wyobrażamy sobie, by było inaczej. To miejsce tworzą przede wszystkim ludzie – zarówno ci, którzy na co dzień tu mieszkają, jak również ci, którzy wspierają nas w codziennej pracy – mówi Elżbieta Sokólska, członek Rady Fundacji.
Dwa dni wcześniej jej pracownicy wspólnie z jednym z darczyńców dokonali sporych przedświątecznych zakupów. – Udało nam się kupić sprzęt AGD, który z pewnością ułatwi pracę paniom pomagającym w fundacyjnej kuchni. Mieszkańcy będą też mogli samodzielnie korzystać z mikrofalówki i robota kuchennego – mówi Adam Lenkiewicz, pracownik białostockiego oddziału firmy DB SCHENKER, a jednocześnie lider projektu „Pomagajmy Seniorom dla Fundacji” realizowanego w ramach akcji „Świąteczny Czas Pomagania 2024”.
Podlascy przedsiębiorcy wspierają Fundację Pomocy Seniorom
Jak to się stało, że mimo napiętego grudniowego grafiku firma logistyczna znalazła czas, by wspomóc fundację? – Robimy to z potrzeby serca. Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego, po prostu nas na to stać. Poza tym skąd możemy wiedzieć, czy w przyszłości również nie będziemy potrzebowali podobnej pomocy i wsparcia? – pyta retorycznie Lenkiewicz. – Co roku w każdym oddziale naszej firmy prowadzimy dwa projekty pomocowe. Zależało nam na tym, by osoby starsze otrzymały od nas bezinteresowną pomoc. Jesteśmy przekonani, że nadchodzące Święta mogą być spokojne i wyjątkowe, mimo wielu trudności, z jakimi na co dzień borykają się seniorzy. Często zapominamy o tym, że starość jest czymś, co czeka każdego z nas. Jeżeli w choć niewielki sposób jesteśmy w stanie sprawić, że czas spędzony w domu kierowanym przez fundację będzie dla tych osób lepszy, to warto – deklaruje Lenkiewicz.
– Takie gesty są dla nas bardzo ważne – przyznaje Elżbieta Sokólska. – I mam tu na myśli nie tylko okres przedświąteczny, bo nasi podopieczni są z nami przez cały rok. Sprzęt, który otrzymaliśmy od firmy DB SCHENKER i lidera projektu pana Adama będzie nam służył przez długi czas. A potrzeb, jakich mamy, jest sporo. Na chwilę obecną największym wyzwaniem są dla nas bariery architektoniczne – w domu, który użytkujemy, znajdują się bowiem dość strome schody, a nie każdy z naszych mieszkańców jest w stanie je samodzielnie pokonać. Rozwiązaniem tego problemu byłaby winda, ale koszt jej zakupu i instalacji to wydatek rzędu stu tysięcy złotych. Mamy jednak cichą nadzieję, że z pomocą ludzi dobrej woli uda nam się uzbierać tę kwotę. W naszej codziennej działalności nieraz okazywało się, że cuda się zdarzają, i to nie tylko w Święta – uśmiecha się Elżbieta Sokólska.